Ciekawe wątki w powieści Małgorzaty Hayles


Książki / środa, 13 maja, 2020

Czasem warto sięgnąć po kryminał, który czeka na półce od dawna. I tak książką, której opinią chcę się podzielić jest „Wśród nocnych Cisz” Małgorzaty Hayles. Czy historia Dagmary mogła się przydarzyć? Czy zastanawiamy się komu ufamy?

Dagmara znajduje się w trudnym położeniu, gdy policja dzwoni, aby przyjechała na rozpoznanie zwłok swojego męża. I gdy potwierdza tożsamość topielca jest przekonana, że mąż z którym nie miała kontaktu od dłuższego czasu, chce tylko żeby zapewniła mu alibi. Przecież nic nie jest takie jak się wydaje… I tu otwierają się drzwi do zupełnie innej rzeczywistości, ponieważ Paweł pochodził z małej miejscowości na Pojezierzu Drawskim i jego dzieciństwo oraz rodzina okazały się całkowicie odmienne od obrazu, z którym kobieta do tej pory żyła. I wtedy zaczyna się zastanawiać czy kolejne utonięcie w rodzinie (po wypadku jej córki) to tylko przypadek.

Powieść składa się z rozdziałów pisanych z perspektywy wielu osób i to one splatają naszą intrygę w ciekawy, wciągający sposób. Autorka zafundowała nam bohaterów różniących się wiekiem, pochodzeniem, ale też poziomem rozwoju (Romek jest mężczyzną opóźnionym w rozwoju). I choć osią spajającą jest Dagmara to dla mnie różnie interesujący są Romek, dziewczynka i Wiera.

Jednak zaczynając od samej Dagmary… Autorka stworzyła postać bardzo bliską czytelnikowi, dając nam odczuć całą gamę jej emocji. Kobieta próbuje radzić sobie z zastaną sytuacją, czasem jest słaba, zagubiona, przerażona i zatopiona w swoim smutku, co nie dziwi w tym całym chaosie będącym częścią jej życia. Dlatego Dagmara wydaje się nam bliższa, bardziej „ludzka” w swoim cierpieniu. Hayles udało się stworzyć bohaterów posiadających indywidualne cechy, które są ciekawie wplecione w akcję powieści. Muszę przyznać, że płaszczyzna psychologiczna jest lepiej dopracowana niż intryga kryminalna. Możemy dość szybko domyślić się jak potoczą się losy bohaterów, ale nie sposób oderwać się od czytania.

Bez postaci Dagmary nie było by tej powieści, lecz Romek i dziewczynka (nazywana przez niego Oliwką) są małymi fenomenami wśród bohaterów powieści kryminalnych. Romek rozumie świat na swój sposób, nieodgadniony dla reszty społeczeństwa, ale właśnie jego wrażliwość jest kluczowa dla bezpieczeństwa dziewczynki. Autorka pokazuje nam świat z jego perspektywy, pomaga zrozumieć i docenić odmienność. Z kolei u dziewczynki podkreślone jest znaczenie traumy w jej życiu, co ważne objawia się to najmocniej jej milczeniem. Autorka pokazuje, że małe dziecko nie tylko przestaje mówić, ale też odcięte od świata i niestymulowane w odpowiedni sposób, po prostu cofa się w rozwoju. Warto się nad tym głębiej zastanowić…

Hayles stara się wprowadzić w powieści także elementy kultury słowiańskiej i muszę przyznać, że zrobiła to w sposób przekonujący i nienachalny. Wiara w szeptuchy i ziołolecznictwo, lokalne przesądy to ciekawy wątek, ponieważ obserwujemy go z różnych perspektyw. Wiera dla jednych to kobieta korzystająca ze swojego daru, wiedzy międzypokoleniowej oraz zdobyczy nauki, zaś dla innych to zręczna manipulantka. Kim się okaże w podsumowaniu? Warto sięgnąć do książki, żeby się przekonać.

„Wśród nocnych Cisz” jest poprawnie skonstruowanym kryminałem i bardzo ciekawie stworzoną powieścią obyczajową z elementami psychologii. Warto dojrzeć w tej książce więcej niż rozrywkę na parę wieczorów i zastanowić się nad konsekwencjami wypieranych wydarzeń.

Tytuł:  Wśród nocnych Cisz

Autor: Małgorzata Hayles

Wydawnictwo: Prószyński Media

Ilość stron: 384

Data wydania: 6 listopada 2018

https://www.empik.com/wsrod-nocnych-cisz-hayles-malgorzata,p1217903647,ksiazka-p

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *