Kontynuacja, którą warto poznać. „Materiał ludzki” Piotra Borlika na granicy dobrego smaku.


Książki / niedziela, 18 sierpnia, 2019

Od kiedy Piotr Borlik wszedł na rynek z pierwszą częścią serii kryminalnej z Agatą Stec wśród czytelników zawrzało i prawa do ekranizacji zostały sprzedane. Do moich rąk trafił drugi z trzech tomów i muszę szczerze przyznać, że nie dziwię się temu poruszeniu. I choć nie polecam czytać „Materiału ludzkiego” bez znajomości „Boskiej proporcji” to wysiłek na pewno się opłaci.

Agata Stec zdaje się przyciągać kłopoty, po zakończeniu śledztwa dotyczącego m.in. morderstwa w palmiarni parku Oliwskiego, po okresie względnego spokoju zostaje porwana i znów znajduje się w samym centrum wydarzeń. Niewielka kaszubska wieś kryje w sobie więcej nierozwiązanych zagadek niż ktokolwiek mógłby się spodziewać. Piotr Borlik lubi zaskakiwać swoich czytelników makabrycznymi zbrodniami, więc tym razem Agata odnajduje dwie kobiety przytwierdzone do pali w środku pola i pozornie wydaje się, że z ich skóry wyrastają kwiaty powojnika. Jedna z nich jest jeszcze żywa i to wcale nie ułatwi śledczym wyjaśnienia sprawy. A jak jeszcze dodamy do tego „pomoc” Artura Kamińskiego to możemy się spodziewać coraz bardziej zawiłych machinacji, które pokażą najmroczniejszą stronę ludzkiej psychiki.

Powieść została sprawnie skonstruowana, wątki z pierwszego tomu zazębiają się w kolejnym i pokazują kunszt autora. Jego wyobraźnia zdumiewa i zastanawia skąd czerpał tak „chore” inspiracje. Niezwykle ważne jest zrównoważenie wątków w taki sposób, by czytelnik nie pozostał po lekturze z uczuciem zniesmaczenia, lecz tworzenie przez autora obrazu pełnego sprzeczności. Bo mamy tutaj nie tylko straszne zbrodnie, ale też przymykanie oczu na postępowanie policjantów z małej miejscowości oraz plotki tworzące podwójny obraz każdej sytuacji.

„Materiału ludzkiego” nie dosięgnęło przekleństwo drugiego tomu, autor nie daje nam „zapychacza” serii. Powieść jest utrzymana na wysokim poziomie, kontynuuje wątki z pierwszego tomu i otwiera kolejne drzwi dla zapowiadanych na wrzesień „Białych kłamstw”. Co ważne w każdym tomie mamy główną, nową zagadkę kryminalną, ale wątki poboczne są prowadzone liniowo, aby się zazębiały. Borlik pokazuje przemianę niektórych bohaterów, przy czym bardzo trudno jest ich jednoznacznie ocenić. Każdy ma swoją mroczną stronę, interesy prowadzone w nieczysty sposób, trudno komuś ufać, a jeszcze trudniej prowadzić śledztwo. Agata choć odsunięta od prowadzonej w Czarnowie sprawy, nie daje się zwieść „słusznej” wersji wydarzeń. Jak zawsze sprowadzi na siebie jeszcze większe problemy, ale bez tego przecież nie byłaby sobą.

Drugi tom z Agatą Stec jest mroczny, pełen napięcia i zwrotów akcji, idealny dla miłośników gatunku i dla osób znudzonych podobnymi do siebie powieściami, bo w „Materiale ludzkim” nie ma nudy i pozbawionych „iskry” bohaterów. Co tkwi w nas pod osłoną pozorów? Czy ofiara może stać się oprawcą? Czy da się przewidzieć gdzie zaprowadzi nas koniec serii? Piotr Borlik to fenomen wśród współczesnych pisarzy, więc tylko pozostaje nam czekać na moment, gdy zagraniczni wydawcy się nim zainteresują.

Tytuł: Materiał ludzki

Autor: Piotr Borlik

Wydawnictwo: Prószyński i S-ka

Ilość stron: 448

Data wydania: 4 czerwca 2019

https://www.empik.com/material-ludzki-borlik-piotr,p1227335207,ksiazka-p

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *