„Czerwony notes” Sofii Lundberg. Emocjonalnie, mądrze i wciągająco.


Książki / niedziela, 25 listopada, 2018

„Czerwony notes” Sofii Lundberg to historia głęboko emocjonalna, niezwykle prawdziwa i dająca wiele nadziei. Doris przez całe swoje życie zapisywała w notesie, otrzymanym od ojca, kolejne nazwiska. To ludzie, których spotykała na każdym etapie swojej wędrówki i teraz wspomnienia o nich przekazuje Jenny. Jak wiele dowie się o rodzinnych tajemnicach? Co skrywa 96-letnia Doris?

Doris, gdy ją poznajemy jest samotną staruszką, która powoli przestaje sobie radzić z codziennością. Jedyny kontakt ze światem zewnętrznym to odwiedziny kolejnych opiekunek oraz rozmowy przez Skype z „wnuczką” Jenny. Kobieta postanawia zebrać swoje wspomnienia i pomocą służy jej czerwony, oprawiony w skórę notes. Ostatni prezent od ojca Doris, skrywa w sobie imiona i nazwiska wszystkich osób spotkanych w życiu. Niezależnie czy był to przelotny kontakt czy znajomość na lata, bądź też członek rodziny. Niestety przy większości nazwisk widnieje dopisek „zmarł/zmarła”. Kolejne rozdziały książki to jednak nie wyliczanka, lecz liniowo poprowadzona historia osadzona w dwóch planach: wspomnień Doris obejmujących całe życie od najmłodszych lat aż do współczesności oraz teraźniejszości Doris i Jenny, która jest zmaganiem z nadchodzącą śmiercią.

Jak wiele jest niezgłębionych historii w pamięci starszych osób? Jak nie wpaść w pułapkę schematycznego myślenia o osobach, które są samotne? Przykład Doris pokazuje jak bogata była przeszłość kobiety, która teraz siedzi samotnie w szpitalu po wypadku doznanym w domu. Czy któraś z opiekunek podejrzewała, że starsza pani była w młodości modelką na pokazach Chanel odbywających się w samej stolicy mody?

„Czerwony notes” mocno bazuje na emocjach i wzrusza (nawet osobę, która nie przepada za historiami miłosnymi, nie wzrusza się łatwo oglądając filmy i czytając książki). Najbardziej przekonała mnie do siebie nieprzewidywalnością i walką o własne marzenia, nawet jeśli wokół toczy się wojna lub trzeba się odnaleźć w obcym kraju, gdy nie znamy języka. Historia Doris tylko pozornie wydaje się nieprawdopodobna, ale z każdą kolejną stroną mamy wrażenie, że jest ona nam coraz bliższa. Przeżywamy jej strach i próbujemy zrozumieć jej wiarę w miłość. Bo gdzieś w tym całym życiowym zamieszaniu i pogubieniu, właśnie to uczucia stają się motorem do najważniejszych zmian.

Powieść jest napisana z głęboką znajomością ludzkich tęknot i  odczuć. Przez snute opowieści przekazuje nam głęboką mądrość i podejrzewam, że każdy z nas odnajdzie cząstkę siebie w historii Doris. Dla mnie jednym z doświadczeń dzielonych z bohaterką jest moment gdy mówi czytelnikowi: „Kiedy człowiek tak strasznie tęskni za domem, z czasem dzieje się z nim coś dziwnego. Jego spojrzenie powoli gaśnie i nie potrafi już dostrzec piękna wokół siebie. Ja żyłam tak, jakbym patrzyła wyłącznie we wsteczne lusterko. Idealizowałam to, co przeminęło. To, co bezpowrotnie straciłam.”

Sofia Lundberg przekonuje swoich czytelników, że bolesne momenty potrafią dodawać odwagi i budować „skorupę”, ale taką że dobre uczucia mogą się przez nią przebić. Doris na końcu swojej drogi postanawia podzielić się najważniejszymi momentami z Jenny, która tylko pozornie jest postacią drugoplanową. Ja po zakończeniu książki poczułam niedosyt, ponieważ gdy moje uwaga przestała się skupiać na Doris, przerzuciła się na tę młodą mamę. Czy kontakt ze staruszką pozwoli jej wrócić do marzeń? Czy te opowieści rozdrapią tylko dawne rany?

Aż trudno uwierzyć, że „Czerwony notes” to debiut powieściowy szwedzkiej dziennikarki. Powieść jest bardzo dokładnie dopracowana, wielowątkowa i napisana pięknym językiem (ciekawe jak duża jest to zasługa tłumaczki Ewy Wojciechowskiej). Powieść emanuje spokojem, pomimo ukazania nierzadko dramatycznych wydarzeń. Z jej kart płynie piękne przesłanie, że warto walczyć o własne marzenia i pamiętać o każdej napotkanej osobie.

Tytuł: Czerwony notes

Autor: Sofia Lundberg

Wydawnictwo: W.A.B.

Ilość stron: 336

Data wydania: 5 września 2018

One Reply to “„Czerwony notes” Sofii Lundberg. Emocjonalnie, mądrze i wciągająco.”

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *