Czy “Czuła przewodniczka” rezonowała ze mną?


Książki, Poradniki / niedziela, 28 kwietnia, 2024

O tej książce swojego czasu było bardzo głośno i wcale mnie to nie dziwi, dlaczego więc czekałam tak długo z jej lekturą? Lubię sięgać po szumne premiery znacznie poźniej, gdy mogę się wsłuchać w siebie i rozpoznać jak bardzo książka ze mną rezonuje, bez presji innych opinii. Czy „Czuła przewodniczka. Kobieca droga do siebie” Natalii de Barbaro trafiła do mnie czy rozminęłyśmy się? Na te pytania znajdziecie odpowiedź w dalszej części tekstu.

Jestem bardzo czujna przy wyborze wszelkich książek plasujących się pomiędzy poradnikami a psychologią. Mam alergię na wciskanie mi teorii, że wszystko może się zmienić jeśli tylko zaczniemy patrzeć pozytywnie na świat. Wiem, brzmi trochę fatalistycznie, ale to raczej  zdroworozsądkowa część mojej osobowości.

„Czułą przewodniczka” zaskoczyła mnie i to bardzo pozytywnie. Natalia de Barbaro wspiera taki obraz kobiecości, który bardzo ze mną rezonuje. Jej opowieść o Potulnej, Królowej Śniegu i Męczennicy nie wprawiła mnie w poczucie winy, ale otworzyła częściowo oczy na sprawy, które otoczone są milczeniem, a chyba każda z nas się z nimi mierzy.

Ta pozycja jest jak otulający koc, który pozwala się zregenerować, ogrzać i na nowo ruszyć ze swoim życiem. Autorka nas nie ocenia, nie wskazuje palcem i nie grozi, że mamy się zmienić tu i teraz. Podaje nam rękę i ze spokojem tłumaczy, że też tam była. Dawno nie czytałam książki, która by emanowała takim spokojem. Autorka przemyca ten rodzaj duchowości, który związany jest z nami samymi i równowagą, a nie z karzącą siłą wyższą. W trakcie lektury miałam wrażenie, że rozmiawiam z dawno niewidzianą znajomą, która sporo przeszła. Jest w tym wszystkim optymizm, ale też codzienne sposoby na walkę ze stresem związanym z oczekiwaniami ( które najczęściej same sobie stawiamy).

Kim jest tytułowa Czuła Przewodniczka? To ktoś kto tkwi w każdej kobiecie, ale potrzebuje dojrzałości, żeby dość do głosu. To część osobowiści, która chce dla nas dobrze, stawia granice i dba o rownowagę naszego konta emocjonalnego. To nie nasza czuła strona, która sztucznie nadskakuje wszystkim wokół, to spokojny głos w głowie dbający o harmonię (niezależnie jak górnolotnie to zabrzmi).

Jest taki element tej publikacji, który mnie wyjątkowo cieszył. A było to wplatanie publikacji innych autorów i dawanie czytelnikom pożywki do dalszego zgłębiania niektórych tematów. Po lekturze mam ochotę dopisać parę książek do mojej listy. Czytanie „Czułej przewodniczki” zajęło mi dłużej niż się tego spodziewałam i cieszę się, że nie pospieszałam się przy lekturze. Warto zastanowić się nad kwestiami, które są w niej poruszane. Czy nie ciśniemy sobie za bardzo? Czy dajemy sobie czas na podejmowanie mądrych decyzji i czy nie próbujemy być na siłę takie jak oczekuje od nas społeczeństwo? Warto na spokojnie zadać sobie te i inne pytania.

Myślę, że „Czuła przewodniczka” jest idealną pozycją dla kobiet, które wiecznie z tyłu głowy mają zbyt wiele spraw. Można się w tej lekturze odnaleźć i zaczerpnąć tchu. A może nawet uda nam się docenić siebie i relacje, które wokół budujemy.

Tytuł: Czuła przewodniczka. JKobieca droga do siebie

Autor: Natalia de Barbaro

Wydawnictwo: Agora

Ilość stron: 256

Data wydania: 10 luty 2021

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *