Fani fantastyki na pewno bardzo dobrze znają twórczość Ursuli K. Le Guin, jednak autorka nie zamykała się na inne gatunki i formy wyrażania. Tym razem w moje ręce trafił zbiór poetycki pt. „Dotąd dobrze” wydany przez Prószyński i S-ka, co zmusiło mnie do refleksji nad potencjalnymi odbiorcami tej pozycji.
Poezja na rynku wydawniczym to rzecz prawie niszowa, niewiele jest osób zainteresowanych kupowaniem tego typu literatury, lecz wydawnictwo Prószyński i S-ka z pełną świadomością podjęło decyzję o wprowadzeniu na polski rynek tego zbioru. „Dotąd dobrze” jest kolejną pozycją z dorobku Le Guin wydaną w szacie graficznej spójnej dla wszystkich wcześniejszych „tomów”. Twarda oprawa, piękna wklejka i projekt okładki autorstwa Piotra Cieślińskiego oddają ducha poezji autorki i zachwycają za każdym razem. I trzeba przyznać, że w „Dotąd dobrze” widać odbicie zainteresowań autorki, co wierni czytelnicy mogą porównać z wcześniej wydanym „Nie ma czasu. Myśli o tym, co ważne”. Dla kogo jest więc ten zbiór poetycki? Na pewno dla fanów twórczości autorki, lubujących się w śledzeniu powtarzających się tropów, ale też dla osób odnajdujących się w gąszczu intertekstualnych nawiązań, szukających różnych form i tematów w poezji. Czy dla wszystkich? Zdecydowanie nie.
„Dotąd dobrze” jest podzielone na siedem części sugerujących tematykę poszczególnych utworów: Spostrzeżenia, Zaklęcia, Medytacje, Elegie, Nocną podróż, Tak daleko i W dziewiątym dziesięcioleciu. Pomaga to w odczytaniu intencji autorki i zachowaniu odpowiednich klamr kompozycyjnych. Znajdziemy tu zarówno utwory dotykające kulturalnego dziedzictwa, historycznych wydarzeń, codziennych spostrzeżeń na zwyczajne życie, ale też osobiste wyznania i ponadczasowe mądrości. Le Guin nie bała się sięgać po nawiązania do Biblii, dzieł Darwina, Galileusza, Giordana Bruna, mitologii greckiej czy teorii Freuda.
Warto zaznaczyć, że prezentowany zbiór jest spolszczeniem dokonanym przez Justynę Bargielską i Jerzego Jarniewicza. Jest to zabieg , który warto docenić, szczególnie że wydawnictwo zadbało o przedstawienie czytelnikom wersji angielskiej i polskiej zestawionych na sąsiadujących stronach. Jest to gratka dla osób posługujących się w należytym stopniu angielskim, ale też ważny zaczątek do dyskusji o możliwości tłumaczenia poezji. I choć w paru wierszach czuć lekki zgrzyt, to należy pamiętać o innym rytmie i rymie obu języków.
Które wiersze zapadną mi najmocniej w pamięć? I tu muszę przyznać, że odpowiedź nie jest prosta, ponieważ doceniam wartość intelektualną poezji Le Guin, lecz tylko niektóre wiersze zgrywają się z moją wrażliwością. Najbliższe mi pozostaną zawarte w Spostrzeżeniach odniesienia do natury i postrzegania samego siebie oraz odsłaniające moim zdaniem najwięcej z człowieczeństwa utwory z części W dziewiątym dziesięcioleciu. Autorka pisała te ostatnie u kresu swojego długiego życia i wiele jest w nich mądrości, ale też strachu, zmęczenia i gotowości na ostateczność. Z całego zbioru na pewno zapamiętam „Lęk i pragnienie”, jako manifest życia i śmierci. Bolesny, pełen wrażliwości i piękna prostych, ale zarazem bardzo poetyckich uczuć.
Jako podsumowanie „Dotąd dobrze” można zacytować fragment z wiersza „Wyglądanie”, ponieważ z lekturą każdej kolejnej pozycji Ursuli K. Le Guin dotykamy tajemnicy każdego człowieka:
„Im więcej myślę, tym bardziej
staję się nieznana.”
Tytuł: Dotąd dobrze
Autor: Ursula K. Le Guin
Spolszczenie: Justyna Bargielska, Jerzy Jarniewicz
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Ilość stron: 168
Data wydania: 17 października 2019
https://www.empik.com/dotad-dobrze-le-guin-ursula-k,p1234826169,ksiazka-p